Wróć do strony głównej

Wiosenny detoks? Nie daj się nabrać!

Koniec zimy to początek zmartwień dla dietetyków – a to dlatego, że właśnie wtedy media zaczyna zalewać fala doniesień o cudotwórczych detoksach i dietach oczyszczających. Jak przekonują liczne artykuły w Internecie detoks ma poprawić nasze samopoczucie, dodać energii, czy pomóc w zrzuceniu zbędnych kilogramów. Jak jest naprawdę? Jakie są fakty i mity na temat detoksu? Czy warto go stosować? Zachęcamy do zgłębienia tematu razem z nami. 🙂

Detoks, czyli co?
Detoks (inaczej odtruwanie) to z definicji proces polegający na usuwaniu z organizmu toksycznych substancji. W literaturze naukowej sformułowanie to odnosi się głównie do wszelkiego rodzaju używek jak narkotyki czy alkohol. Potocznie detoksem od kilku lat nazywa się różnego rodzaju diety, które mają oczyścić nasz organizm z tego, co mu szkodzi. Wiele osób błędnie utożsamia detoks z odchudzaniem.

Magiczne soki, suplementy i koktajle oczyszczające
Propagatorzy detoksów najczęściej zalecają ich wykonywanie przy pomocy krótkotrwałej zmiany sposobu żywienia. Najczęściej jest to kilkudniowa „kuracja” składająca się z koktajli na bazie warzyw i owoców, które mają za zadanie odżywić nasz organizm od środka. Czy faktycznie tak się dzieje? Wręcz przeciwnie. Dieta oparta na koktajlach będzie dostarczać do organizmu tylko niewielkich ilości węglowodanów i nie wystarczy do zaspokojenia zapotrzebowania na energię dla wielu procesów zachodzących w naszym ciele. Mało tego, soki nie pozwolą na zapewnienie odpowiedniej ilości białka, tłuszczów oraz dostępu do szeregu witamin i minerałów jak np. wapń czy żelazo. W przypadku spożywania suplementów oczyszczających w postaci tabletek, należy pamiętać, że tego typu produkty nie są szczegółowo badane przed wprowadzeniem na rynek i spożywanie ich bez uzasadnionej potrzeby stwarza niebezpieczeństwo dla zdrowia. W środowisku naukowym odnotowano już niejeden przypadek uszkodzenia nerek i wątroby w wyniku nieprzemyślanego ich stosowania.

Innym aspektem wartym poruszenia jest cena takich „kuracji”. Nierzadko jest ona sporym obciążeniem dla domowego budżetu, a jej efekty bywają nie warte wydanych pieniędzy. Jeżeli planujesz zakup suplementów lub produktów reklamowanych jako „detoks” skonsultuj to z lekarzem, dietetykiem lub osobą, której ufasz w kwestii żywienia albo poświęć chwilę na przeczytanie opinii na niezależnym forum. W ten sposób unikniesz rozczarowania i być może zainwestujesz pieniądze w lepszy sposób.

Warto zauważyć, że producenci reklamujący swoje preparaty praktycznie nigdy nie podają mechanizmu działania ich produktów, ani konkretnych nazw toksyn, z jakich mają nas one oczyszczać. To również powinno zapalić w naszej świadomości konsumenckiej czerwoną lampkę.

Nerki i wątroba – nasze naturalne oczyszczalnie
Kuszeni reklamami i zapewnieniami producentów często zapominamy o tym, że organizm potrafi oczyszczać się sam. Służą mu do tego dwa narządy – nerki i wątroba. Pracują one nieustannie nad tym, aby organizm funkcjonował, jak należy. Poniżej dwa przykłady procesów, w których nerki i wątroba pełnią znaczącą funkcję.

  • metabolizują alkohol – alkohol, czyli etanol przekształcony zostaje w aldehyd octowy a następnie w nietoksyczny octan, którego około 75 procent zostaje uwolnione do krwi, a reszta podlega dalszemu rozkładowi.

nerki wydalają z organizmu np. mocznik, który jest ubocznym produktem przemian toksycznego amoniaku.

Takich przykładów jest oczywiście wiele więcej, jednak gdybyśmy chcieli je przytoczyć artykuł ten zamieniłby się w podręcznik do biochemii (zainteresowanych tematem odsyłamy właśnie tam :)).

Co ważne, pracę nerek i wątroby możemy wspomóc, jednakże nie za pomocą detoksu, a zwyczajnej, odżywczej i pełnowartościowej diety. Warto ograniczyć używki, wysoko przetworzone jedzenie i smażone potrawy, a zacząć pić odpowiednią ilość wody (ok. 2 litrów dziennie) oraz spożywać wiecej warzyw i owoców (minimum 400 g). Brzmi banalnie, jednak jest to najskuteczniejsze (i najłatwiejsze do wdrożenia) wsparcie dla wątroby i nerek.

“Zastosowałem dietę oczyszczającą i schudłem X kilogramów!”
Dieta oczyszczająca bardzo często wiązana jest z utratą masy ciała. W końcu toksyny mają swoją wagę. Skoro się ich pozbywamy to automatycznie tracimy nadprogramowe kilogramy, prawda? Niestety nie. Na grafice poniżej przestawiamy kilka konsekwencji diety oczyszczającej, które wpływają na zauważalną redukcję masy ciała i wynikają głównie ze zmniejszenia podaży kalorycznej oraz objętości posiłków.

Parametry przedstawione powyżej są bardzo wrażliwe na zmiany zachodzące w naszym sposobie żywienia, a co za tym idzie mają znaczący wpływ na masę naszego ciała. Przykładowo, osoba ważąca 70 kg ma w swoim ciele zmagazynowane ok. 400 g glikogenu. Glikogen wiąże wodę (do 4g wody/1g glikogenu), więc całkowita utrata jego zapasów może spowodować ubytek masy ciała aż o około 1,5 kg! Gdy dodamy do tego pozostałe zmienne uzyskamy naprawdę niezły wynik.

Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że wraz z powrotem do zwyczajowej diety nasza waga prawdopodobnie szybko wróci do stanu początkowego. Nie należy więc upatrywać szans na stałą i efektywną redukcję tkanki tłuszczowej przy pomocy detoksów.

Kilka słów na koniec
Czy detoks wiosenny jest więc dobrym rozwiązaniem do poprawy samopoczucia i zdrowia?
My raczej nie rekomendujemy tego rodzaju rozwiązań – jednak po przeczytaniu tego artykułu sami powinniście być w stanie podjąć właściwą decyzję. Uczucie zmęczenia, wypadanie włosów, łamliwe paznokcie, szybkie męczenie się i inne dolegliwości praktycznie nigdy nie mają nic wspólnego z przewlekłym zatruciem organizmu. Przyczyn może być nieskończenie wiele i warto w takich sytuacjach wykonać podstawowe badania krwi oraz zwrócić się do specjalisty.

 

trenerka-karolina-kosmalska

Autor: Karolina Kosmalska – Dietetyk, Trener Personalny